Sport towarzyszy mi od zawsze, ale to połączenie ruchu i pracy z ludźmi daje mi prawdziwą energię do działania. Uwielbiam dobrą atmosferę, wspólne emocje i satysfakcję, która płynie z każdego, nawet najmniejszego kroku naprzód.

Moją pierwszą sportową pasją był tenis ziemny – gra, w której liczy się nie tylko siła, ale też technika i spryt. To dyscyplina, która uczy koncentracji, refleksu i działania zespołowego, a przy tym nigdy się nie nudzi – dokładnie tak, jak treningi, które prowadzę.

W pracy z podopiecznymi stawiam na motywację i dyscyplinę – to one budują fundament pod każdy postęp, nie tylko sportowy. Każdy klubowicz i każda klubowiczka przychodzą z inną historią, ale łączy ich jedno: chęć bycia aktywnym. I to właśnie od nich czerpię największą energię.

Po pracy lubię wyciszyć się na spokojnym spacerze, z dala od zgiełku i ekranów. A gdy potrzebuję zastrzyku energii – sięgam po rockowe brzmienia AC/DC.